wtorek, 11 lipca 2023

Jak ten czas leci

Jedenastego lipca 2008 roku czyli dokładnie 15 lat temu opublikowałem na tym blogu pierwszy post. Była to historia opisująca jak to mój wówczas niespełna czteroletni syn Wojtek wyrwał kanarkowi ogon i szedł w zaparte, że to nie on. Dziś Wojtek właśnie zdał maturę, idzie na studia i wyciska setkę na klatę. W każdym razie te 15 lat minęło nie wiadomo kiedy. 

Gdy powiedziałem mu o tym co było 15 lat temu stwierdził, że pora wyznać prawdę i że to on jednak wyrwał ogon kanarkowi... Lepiej późno niż wcale.

Co będzie za kolejne 15 lat? Może te strzępki moich myśli to jedyne co po mnie pozostanie? No chyba nie. Mam jeszcze poza Wojtkiem jeszcze jego starszego brata i córeczkę, która pomimo zaledwie dziesięciu lat na tym świecie wydaje się z całej trójki najbardziej dojrzała. Oby następne 15 lat przyniosło mi tyle samo powodów do refleksji nad światem co te właśnie minione. Co ciekawe, jest to też dokładnie 1400 wpis na tym blogu. Mam nadzieję, że jeszcze poprawię znacząco ten wynik.