O mnie


 fot. Waldemar Kaleta, 
1991 r.
Nazywam się Andrzej Danilkiewicz. Jestem człowiekiem sukcesu: mam wspaniałą rodzinę i nie mam kredytów do spłacenia. Wraz ze wspaniałą żoną, dwoma synami i małą córeczką codziennie odkrywam na nowo świat, który tylko z pozoru jest taki, jak nam się wydaje. Moje szczęście polega na tym, że nigdzie nie aspiruję, nie szukam rozgłosu ani poklasku, a w dotychczasowym życiu zrobiłem kilka rzeczy z których jestem dumny. Może będzie mi dane zrobić jeszcze kilka? Nie wiem.
Zawodowo zajmuję się tworzeniem strategii. Praca ta wymaga ode mnie przede wszystkim gromadzenia wiedzy z różnych dziedzin i źródeł, czego ubocznym skutkiem są znajdujące się tu szkice i przemyślenia. Największym jednak źródłem wiedzy i inspiracji jest obserwacja ludzkich zachowań.
Od kilkunastu lat prowadzę ten blog. Zapisuję w nim strzępki myśli, obserwacje i te fragmenty Internetu, które w jakiś sposób mnie zainspirowały lub skłoniły do myślenia. Jednym słowem jest to zbór notatek na pożytek podtrzymania mojej pamięci jak też dla uciechy kilku przyjaciół: efekt uboczny tego co i tak lęgnie się w mojej głowie. Przez połowę życia biernie obserwowałem mechanizmy rządzenia państwem i zbierałem wiedzę o tym jak technologie komunikacyjne zmieniają ludzi i społeczności. Teraz przychodzi pora nieco się tym podzielić, dokonać fuzji kwestii z pozoru do siebie nieprzystających. Być może z tego wyłania się nowa jakość i inspiracja?
Tak naprawdę nie umiem i nie potrafię pisać o sobie. Z natury jestem daleki od internetowego ekshibicjonizmu, który robi teraz furorę stając się dla wielu sensem i stylem życia.