niedziela, 9 maja 2010

Skandal na miarę symbolu...

...którego nikt nie dostrzegł

Na moskiewskiej defiladzie z okazji Dnia Zwycięstwa Kompania Reprezentacyjna Wojska  Polskiego  defilowała według rosyjskim musztry czyli ich tempem i krokiem. Miesiąc po tragedii smoleńskiej kwestia ta zakrawa na rangę symbolu. Kto się na to zgodził? Czy już pogodziliśmy się z rolą wasala. W końcu: Kura nie ptica a Polsza nie zagranica”. 

Powstanie Listopadowe zaczęło się od musztry. Czy nie ma w tym kraju nikogo kto ma jaja i wbrew politycznej poprawności zwraca uwagę na symbole? Ale kto ma mieć jaja, jak prawie cały sztab generalny zginął wraz z prezydentem. Historia zna Powstanie Listopadowe, powstanie sipajów też...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj