wtorek, 30 sierpnia 2022

Teatr telewizji

Co zakłada Wielki Reset?

  • redefinicję umowy społecznej czyli zgodę na odejście od fasadowej demokracji i poprzez przywrócenie uprzywilejowanej pozycji wybranych formalny powrót do feudalizmu, 
  • dekarbonizację gospodarki czyli konieczność rezygnacji z prostych modeli biznesu i konieczność wdrożenia tych modeli produkcji, które zniwelują konkurencyjność małego biznesu na rzecz korporacji,
  • cyfryzację wszystkiego czyli powszechną inwigilację oraz
  • kapitalizm interesariuszy czyli naturalną przewagę starszych, większych mi mądrzejszych, którzy zawsze mają rację.  

Wszystko to razem oznacza likwidację klasy średniej, gospodarczą zapaść, nędzę, totalitaryzm. A do tego wszystkiego młodzi globalni liderzy, którzy mają doprowadzić do postania nowego porządku, nowego radzieckiego człowieka ze wszystkim co się z tym wiąże. Gdyby bolszewicy poza destrukcyjną swą siłą dysponowali cyfrowymi narzędziami inwigilacji i propagandy, pewnie świat już od dawna tkwiłby w komunizmie. Przedziwnym na pozór komunizmie, który dotyczy maluczkich, zaś matka partia rządzona jest przez liderów kapitalistycznych korporacji. Dziwna na pierwszy rzut oka fuzja nieprawdaż, ale gdy dokładnie przejrzymy się perypetiom bolszewickiej rewolucji, to okaże się, że ochoczo zasilany w komercyjne inwestycje zachodnich korporacji reżim rozwijał się dzięki nim w najlepsze. Gdy popatrzymy na pomoc USA dla komunistycznych Chin w latach 70-tych ubiegłego wieku i późniejszych inwestycjach korporacji dekadę później, które były swojego rodzaju kołem ratunkowym dla reżimu, to okaże się, że nie może być tu przypadków, a radzieckie analogie są tu jak najbardziej uzasadnione.

A co jeśli mamy do czynienia z wielkim przedstawieniem teatralno - telewizyjnym, które zawiera w sobie prawdziwe treści i działania, ale co do istotny jest tylko po to, aby usprawiedliwić konieczność realizacji przez rządy określnych działań na zasadzie „oczywistej konieczności”? Najpierw dziwna choroba, potem dziwna wojna i już nikogo nie niepokoi drożyzna, czekające nas niedobory i inflacja czyli okradanie obywateli. A to dopiero preludium do kolejnych aktów tego samego przedstawienia. Będzie grubo, ale tylko dlatego, że się na to godzimy między innymi poprzez obojętność i konformizm.

Co jeśli wszyscy grają w jednej drużynie, a tak naprawdę chodzi o to aby przekonać opornych do rzeczy, na które nigdy nie zgodziliby się gdyby nie łudząco przypominające rzeczywistość teatralne dekoracje?

Jak to się stało, że tuż po pojawieniu się obrzydliwego wirusa powstaje książka, którą wszyscy traktują jak jedynie służy plan dla świata? Jak to się stało, że owa koncepcja jest bliska słynnej już Agendzie 2030? Jak to się stało, że kilka lat przed pandemią prezydent Chin mówi o "nowej normalności?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj