niedziela, 17 lipca 2016

Mechanizm stary jak świat

Waldemar Łysiak we „Flecie z mandragory” opisuje – fresk „Pocałunek Judasza” Giotta, znajdujący się w kaplicy w Padwie. Łysiak nie opisuje jednak całego obrazu ale wymowny fragment tego namalowanego w 1305 roku dzieła. Oto Chrystus i Judasz patrzą sobie w oczy, chłodno i głęboko. Obie postacie łączy silna wieź. Dlaczego tak się dzieje? Bo Judasz ma do wykonania tajną misję. On jest bowiem najbardziej zaufanym uczniem Mistrza i tylko jemu mógł on ją powierzyć . Bez tej misji bowiem nie dokonałoby się przecież zmartwychwstanie. Tylko najwierniejszy z wiernych mógł podjąć się tego zadania, a przy okazji z miłości do swego Pana pozwolić na to, aby jego imię okryła po wsze czasy hańba. Bo którzy inny? Piotr, który przy pierwszej możliwej okazji wyrzekł się Jezusa? Nie. On miał inną rolę do odegrania. Piotr miał potem zbudować Kościół, ale za nim to się stanie musiał do tego dorosnąć. Gdyby Judasz był aż tak zły nie powiesiłby się. Uczynił to według Łysiaka z miłości, bo misja której się podjął przerosła go lub była częścią całego planu prowadzącego do zmartwychwstania. Bez Judasza by się nie wypełniło.
Mechanizm stary jak świat bez względu na to czy służy chwale czy łajdactwu. Wszystkie czystki przeprowadzane w ZSRR były efektem realnych lub wyssanych z palca spisków. Pierwsza nastąpiła po zamachu na Lenina, kolejne to wynik następnych zamachów na partyjnych przeciwników Stalina. Niektórzy historycy twierdzą, że słynny przewrót Janajewa, który dobił zdychające państwo radzieckie był w istocie zaplanowany przez samego Gorbaczowa, a wszystko po to, aby wzmocnić jego podupadającą władzę. Świadczą o tym symboliczne wyroki, które otrzymali organizatorzy spisku. Państwo radzieckie było jednak już na tak daleko posuniętym etapie rozkładu, że nawet wzmacniający władzę Gorbaczowa sfingowany przewrót nie był w stanie go uratować.
Czy w przypadku tureckiego zamachu stanu zadziałał ten znany z dziejów mechanizm? Wiele wskazuje na to, że tak. Świadczy o tym kiepskie przygotowanie całego spektaklu. Ale jaki kraj takie przedstawienie. U nas był Okrągły Stół – tam nieudany wojskowy pucz. Wiele musi się zmienić aby wszystko pozostało po staremu.
Stary jak świat dowcip opowiada o facecie, który przyszedł do dyrektora cyrku z propozycją nowego niesamowitego numeru. Ten aby spławić natręta postanowił go wysłuchać. A facet opowiada: „Pod dachem cyrkowego namiotu wieszamy balony z gównem. Na arenę wjeżdżają na koniach amazonki z nagimi piersiami i strzelają z łuków do tych balonów. Po chwili wszystko jest w gównie: i arena i amazonki i konie, no i cała publika. I wtedy chodzę ja – cały na biało.”
Prezydent Turcji zdaje się być facetem ubranym na biało, tylko kto jest dyrektorem cyrku na tyle szalonym, aby pozwolić mu na realizację tego gównianego przedstawienia?


EDIT 17.07.2016
Rosja zapowiedziała ocieplenie stosunków z Turcją, która wyraźnie robi woltę. Czy ma to miejsce na skutek próby przewrotu, czy był on tylko do owej wolty narzędziem pewnie nie dowiemy się nigdy. Ale mechanizm "pretekstu" do wolty wydaje się dziwnie podobny do radzieckich doświadczeń.

2 komentarze:

  1. Moim zdaniem,on odgrywa wszystkie role,a z pewnością siedzi w budce suflera i dyryguje całą sceną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dajmy sobie odrobinę czasu,a przekonamy się,jacy diabli w tym mieszali.

    OdpowiedzUsuń

Jak masz ochotę to skomentuj