Czym jest współczesne niewolnictwo? To przede wszystkim
wmówienie zwykłym zjadaczom chleba jedynie słusznego stylu życia, który uznają
za własny oraz rozbicie wszelkich starych struktur i alternatywnych wizji
świata. A wszystko to przy jednoczesnym narzuceniu całym społeczeństwom jedynej
i nieodwracalnej drogi tak zwanego rozwoju. „Widzicie jacy jesteście zacofani?
Kupujcie nasze technologie, pomysły, a najlepiej jeszcze wcześnie dostosujcie
swoje prawo do narzuconych przez nas wymogów, bo przecież chcecie być
nowocześni, a my tylko potrafimy wam ową nowoczesność zapewnić. A najlepiej –
jeśli nie chcecie być barbarzyńcami to dostosujcie swoje prawo, wasze normy do
naszych cywilizowanych norm” No i dostosowujemy. A za normami i zasadami stoją
konkretne technologiczne rozwiązania, których często nie potrafimy wyprodukować
samodzielnie i tak sami na własne życzenie całe społeczeństwa dają wcisnąć
sobie produkowany przez innych chłam. Tak neokolonializm to podział na aspirujących
i tych, którzy pod pewnymi warunkami są ewentualnie gotowi przyjąć nieokrzesaną
hołotę do swojego elitarnego klubu. Neokolonializm zaczyna się zatem od świadomości
i od myślenia o sobie samym. Dopóki będziemy łykali jak pelikany podszepty o
tym, że jesteśmy gorsi zawsze będziemy wykorzystywani. Jeśli tego nie chcemy
powinniśmy zacząć szanować siebie samych, poczuć dumę z własnego dorobku i
tradycji, cieszyć się własną tym co własne a za chwilę może się okazać, że inni
– dotąd nas kolonizujący – aspirują do nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj