Wczoraj w porywie spontanicznego aktu twórczego ułożyliśmy z moim młodszym synkiem kolędę. On wymyślił do niej dziarską melodię (przypominającą nieco "Pójdźmy wszyscy do stajenki") i śpiewaliśmy, że hej!
Oto kolęda:
Szli za gwiazdą Trzej Królowie,
królujący wiedzą w głowie,
nad wszystkimi w okolicy,
gdzie się Pan zrodził z Dziewicy.
Pastuszkowie też przybyli,
za aniołem w jednej chwili,
do Betlejem do dzieciny,
co ją wsławią przyszłe czyny.
Witaj, witaj Zbawicielu,
co wyznawców masz tak wielu,
Panie Świata i Wszechrzeczy,
co odmienisz los człowieczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj