niedziela, 23 grudnia 2012

Pępek świata

O tym, że nasz drogi Minister Sikorski nic nie załatwił i na szczycie Unia – Rosja nie będzie omówiona kwestia zwrotu wraku Tupolewa, media ćwierkały od dawna. Natomiast o samym przebiegu tego szczytu już nie co mniej. Naród tubylczy musi znać swoje miejsce w szeregu, natomiast to o czym rozmawiają „wielcy tego świata” nie powinno nas w najmniejszym stopniu interesować. Szczyt ten był istną chłostą urzędników UE ze strony Rosjan. Kwesta praw człowieka w Rosji została storpedowana sprawą złej sytuacji mniejszości rosyjskiej w krajach nadbałtyckich. Eurokracji właściwie słuchali tego, co mówi Putin. Od razu widać było kto jest suwerenem niezwisłego państwa, a kto tylko namiestnikiem. Określenie Cejrowskiego „chłoptasie” pasuje jak ulał. Być może szczyt Niemcy – Rosja wyglądałby zupełnie inaczej? Jedna rzecz jest w tym całym interesie znamienna. Rosjanie uznali, że Europa w najbliższych dekadach nie jest w stanie kupić tyle gazu ile Rosjanie są w stanie wyprodukować, więc postanawia położyć większy nacisk na rozwój wschodniego (Chińskiego) rynku budując tam nowy gazociąg. O czym to świadczy? A no być może o tym, że Europa staje się powoli w wymiarze globalnym gospodarczym skansenem, a tylko media kreują ten skrawek świata jako jego pępek. Niczym wójt małej, zabiedzonej gminy cieszący się załataniem jednej dziury na gminnej drodze, tak nasi cieszą się z tego, że są w doborowym towarzystwie światowych potęg. Ktoś znalazł przepis na polską duszę. Jak widać Polaka wystarczy nieco połechtać, powiedzieć mu, że jest potężny i, że jest światową potęgą, aby z dumnie wypiętą piersią popierał jedynie słuszny program jedynej partii na drodze do postępu. Po raz kolejny można się przekonać jaką naprawdę strategię przyjęły nasze władze: „legnąć na ziemi i przeczekać, może wszystko nas ominie”? Gdyby strategia była inna należałoby nazwać rzeczy po imieniu i przyznać się do spustoszenia kraju pod każdym niemal względem. Na to jednak nie mogą sobie pozwolić nasi przywódcy i koło się zamyka. 
Jutro wigilia, a potem Święta. Życzę wszystkim wytrwałości w dochodzeniu do prawdy, wiele ciepła nie koniecznie z gazowej rurki, a z żaru otaczających nas gorących serc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj