Ksiądz z rabinem rozmawiają o cudach. Ksiądz powiada, że doświadczył kiedyś cudu, gdy piorun uderzył w drewniany kościółek powodując zapalenia dachu. Wtedy wierni zaczęli się tak modlić, że nadeszła chmurka, która ugasiła ogień. Na to rabin powiada, że także doświadczył cudu. Szedł w szabas ulicą i zobaczył leżący portfel. Wiedząc o tym, że jako pobożny Żyd nie może w szabatowe święto dotykać pieniędzy ukląkł i zaczął się modlić.
- I wtedy stał się cud – powiada rabe – wszędzie była sobota, a przy portfelu czwartek.
Tak naprawę ,to nie ma się z czego śmiać. Zasady nie grają roli, gdy w grę wchodzi kasa. Gorzej jak przyjdzie właściciel portfela i obije mordę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj