... czyli wyższy poziom abstrakcji. Staram się pisać o rzeczach ważnych i fundamentalnych (przynajmniej dla mnie) ale także o tych, które ze względu na swą ulotność mogą przepaść w odmętach zapomnienia.
Bardzo dobra, rzeczowa analiza sytuacji. Wszystko to może świadczyć o pewnej desperacji naszych okupantów, którzy postawili wszystko na jedną kartę. Pożyjemy - zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj