Na szkolny konkurs poetycki moi synowie (z moją pomocą) napisali wiersz o rodzinie. Wygrali ten konkurs. Oto wynik naszej pracy:
Moja rodzina
Moja rodzina jest jak słońce
przebijające się przez chmury
suszy moje łzy
ogrzewa gdy zmarznę
przebijające się przez chmury
suszy moje łzy
ogrzewa gdy zmarznę
Moja rodzina jest jak strumień
omija wszelkie przeszkody
i swoim nurtem
wygładza ostre głazy
omija wszelkie przeszkody
i swoim nurtem
wygładza ostre głazy
Moja rodzina jest jak skała
opierająca się wichrom i deszczom
na której wędrowne dotąd ptaki
uwiły niedostępne dla drapieżcy gniazdo
opierająca się wichrom i deszczom
na której wędrowne dotąd ptaki
uwiły niedostępne dla drapieżcy gniazdo
Moja rodzina to mama tata brat ja
i jeszcze ktoś
kogo nie ma
ale już jest
i jeszcze ktoś
kogo nie ma
ale już jest
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj