Miałem już nie pisać o „Rekonfiguracji”, ale wyszło jakoś samo. Oto natknąłem się w sieci na torrenta, którego zrobił jakiś dobry człowiek. W środku audiobook, PDF, EPUB i MOBI. Od razu zapytałem sam siebie: dlaczego ja na to nie wpadłem? Pobrałem plik, a potem błyskawicznie paczka zawierająca książkę znalazła się na dysku komputera na którym powstała. A teraz rozpowszechniam. A co nie wolno mi?
Postanowiłem udostępnić tego torrenta. W końcu to niezła gratka móc ściągnąć książkę z dysku komputera autora. To nawet lepsze niż autograf. :-)
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńod wczoraj jestem po odsłuchaniu książki.
Bardzo dobrej. Po zakończeniu odczuwam niedosyt, że już się skończyła. :)
Zawsze byłem zwolennikiem wersji papierowych i nawet kiedyś Pana pytałem o wersję drukowaną...
Może warto pomyśleć o takim wydaniu?
Pozdrawiam serdecznie,
Piotr Kowalski
Generalnie jestem za. :-) Jeśli ktoś chciałby wydać "Rekonfigurację" na papierze, to nie widzę problemu. Ja niestety nie dorobiłem się takiej sławy ani kontaktów. A żebrać po wydawnictwach? Jakoś nie mam ochoty. Znam kilku autorów, którzy bezskutecznie od paru lat próbują coś wydać. To upokarzające. Po prostu wydawcy liczą i jak coś nie jest pewnikiem w rodzaju "Zmierzch", nie podejmują ryzyka. Miałem poważną rozmowę ze znajomym znajomego - renomowana firma wydawnicza i powiedział wprost, że to ryzyko, a "Rekonfiguracja" to książka "niebezpieczna". Z początku nie załapałem o co chodzi, teraz już rozumiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie. Mam jeszcze jeden egzemplarz limitowanego, własnego wydania dla najbliższych. Zawiera on jeszcze nieco błędów, ale to naprawdę rarytas. Jeśli poda Pan adres, to chętnie prześlę. Mój email jest na stronie głównej.
Pozdrawam