środa, 22 grudnia 2010

Tak się robi historię

Ostatnio były Prezydent Wałęsa Lech zadziwił wszystkich niczym Turbodymoman. Nie wydziobał więcej ziaren niż kura. O nie. Wielu sądziło już, że tenże mąż stanu z Popowa powiat Lipno nie potrafi nikogo i niczym zadziwić, a tu tymczasem znalazł dobrego esbeka. Wiadomym jest przecież, że nie wszyscy w SB byli źli a to, że ten konkretny „współpracownik opozycji” był archiwistą, który „maczał palce” w „zaginięciu” donosów TW Bolka, nie ma przecież najmniejszego znaczenia. 
W tym szaleństwie jest pewna metoda. Były Prezydent naszego kraju od dawna twierdzi, że cała „transformacja ustrojowa” to jego wyłącznie dzieło. No może z niewielką pomocą wiernej małżonki Danuty. Jeśli tę kwestię potraktujemy jako pewnego rodzaju dogmat wszystko staje się jasne, a i SBcy dzielą się na dobrych i złych. Sądzę wręcz, że lista owych dobry będzie się wydłużać. Przecież dobrymi byli także: SBek prowadzący motorówkę, którą Lechu dotarł do stoczni jak też i ten, który ją cumował do nabrzeża. Dobrym był SBek, który pilnował Go w czasie internowania, aby nie stało Mu się nic złego. Bo jeśli Lechu i tylko Lechu to opozycja, to oni z nim współpracowali, czyli że nie mogą być źli. I oto historia zatacza koło. Gdy pamięć zaciera coraz bardziej fakty, gdy jest coraz mniej tych, którzy wiedzą jak było naprawdę, rośnie na naszych oczach pogłowie dobrych SBków, jak też nowych bohaterów w rodzaju dzielnej tramwajarki.
Ale to przecież normalne. W roku 1926 liczba członków Związku Legionistów była wyższa niż liczba samych legionistów, przy czym większość tych prawdziwych towarzyszy komendanta przebywała poza Związkiem. A wystarczyło tylko 8 lat, a nie 30 – jak w analizowanym przypadku.

P.S.
SBeków w czasie przesłuchania było zwykle dwóch: jeden dobry, drugi zły. Przesłuchiwali na przemian. Jeden próbował się zaprzyjaźnić, drugi groził. Wniosek: za chwilę wszyscy, którzy grali rolę tych dobrych czyli 50% śledczych odzyskają prawa do zabranej emerytury. Oj będzie się działo! A jeśli w różnych śledztwach zamieniali się rolami? 

1 komentarz:

  1. Tak się falandyzuje historię ;)

    Powyższe tyczy tytułu, bo sam wpis jest wporzo

    Pozdr

    OdpowiedzUsuń

Jak masz ochotę to skomentuj