środa, 17 czerwca 2009

Syf, syf, syf

Od kilku dni oficer w mundurze Kirks Marine przekonuje mnie, że Sim Plus to najlepsza oferta na kartę. Następny etap? Oficer NKWD reklamujący dezodorant, bo przy rozstrzeliwaniu można się spocić, a antyperspirant t prawdziwe wybawienie.
Zmiękczanie historii trwa: przecież to nie Niemcy tylko hitlerowcy, bo nie narodowi socjaliści. Narodowi to też beee, ale socjaliści przecież są kool. A tak jeszcze ktoś pomyśli, że to to samo...
Pora nakręcić serial o polskiej załodze prowadzącej Oświeceniem.
Są nowe interesy nowe sojusze. A polaczki to banda frajerów, którzy nie potrafią nawet myśleć w kategorii swej racji stanu. Jak stwierdziła Zyta Gilowska: "Polacy zrozumieją, że coś jest nie tak,
gdy zabraknie im kiełbasy do grilla". W spawie chorej reklamy Sim Plusa nikt nie reaguje. Może rzeczywiście jesteśmy narodem podludzi i jako tacy powinniśmy ustalić miejsca silniejszym i mądrzejszym?
"Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy". Jeszcze żyjemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj