czwartek, 3 marca 2011

Cukier

Tak o cukrze na Tłusty Czwartek.
Cukier w sklepie kosztuje 5 zł 40 groszy, a ludzie jak szaleni walą do sklepów i kupują to dobro równie pożądliwie jak w latach siedemdziesiątych. Tylko patrzeć jak nasze jedynie słuszne władze w ramach jedynie słusznej polityki wprowadzą bony na ten towar. Dlaczego ludzie tak rzucili się na cukier? A no bo ma kosztować nie 5.40 a 8 zł. A dlaczego? A no dlatego, że Unia Europejska nie pytając nikogo o zdanie podpisała swojego czasu umowę z Brazylią. W ramach tejże umowy na rynek europejski ma trafić cukier z trzciny cukrowej w zamian za to rynek brazylijski ma być otwarty na europejskie otwarły przemysłowe. Było to tuż po naszym wstąpieniu do Łuni, a poparte zostało sprzedażą naszych cukrowni co równało się ich likwidacji, bo nie zostały kupione po to, aby utrzymać w nich produkcję, lecz po to aby je zamknąć i przejąć przydzielone limity produkcyjne. Już wtedy "inwestorzy" wiedzieli o zbliżającej się redukcji produkcji cukru w Europie spowodowanej umową z Brazylią, więc aby utrzymać swoje cukrownie woleli kupić i zlikwidować te u frajerów w Polsce. Zaledwie kilka lat temu w Lublinie został zlikwidowany jeden z najnowocześniejszych w Europie tego typu zakładów. Proces ten i tak został zahamowany nieco przez wyszydzoną inicjatywę budowy holdingu "Polski Cukier", ale to tylko na chwilę powstrzymało kolonizację tego sektora naszej gospodarki w stosunku do innych. A to wszystko w regionie, który swój rozwój zawdzięcza temu surowcowi. Teraz gdy przyszedł kryzys i nieurodzaj przy braku krajowego potencjału produkcyjnego ceny cukru szybują niesamowicie w górę. A wszystkiemu winne jest ... wpieprzanie się polityków w gospodarkę i produkcję, regulowanie i limitowanie produkcji. O tym co dzieje się dokładnie teraz słyszałem od pewnego niegdyś związanego z PSLem polityka. Było to sześć lat temu.
I w ten sposób socjalizm po raz kolejny udowodnił swą wyższość winiąc za swe błędy wszystkich tylko nie siebie. Ale likwidujmy dalej w całości nasz potencjał produkcyjny nie zastępując do niczym innym. Bądźmy kolonią i tanią siłą roboczą. Miast uwalniać nasz potencjał zwijajmy wszystko, a jedyne co po nas pozostanie na tej ziemi to... przestrzeń życiowa. 

2 komentarze:

  1. Komisja Likwidacyjna kończy pomału swą pracę (dobrze wykonaną, szczególnie na odcinkach obronności, bezpieczeństwa militarnego i finansowego zwłaszcza-linia kredytowa u lichwiarzy międzynarodowych). Do wyborów czasu niewiele a i na świecie czas pogania bo to przecież coraz goręcej w rejonach pustynnych. Może zostawią nam chociaż chodniki albo śmietniki przy marketach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś tu nie tak. Prywatyzację cukrowni przeprowadzono w zasadzie do 2001/2. Polski Cukier powstał w 2002/3 a do Unii wstąpiliśmy w 2003/4. Upadek cukrowni w Lublinie, bo chyba o niej mowa, po równo mogą zapisać sobie "Polski Cukier" i Wanda co nie chciała Niemca.
    Przy okazji tzw "kwoty cukrowe" istniały już przed wojną i to tą pierwszą światową. A być może nawet przed wojną z Japonią. O żadnym socjalizmie nikt wtedy nie słyszał, szczególnie w Rosji. Polecam rosyjskie archiwalia dostępne w sieci.

    OdpowiedzUsuń

Jak masz ochotę to skomentuj