Pełna pierwowzór w pełnej wersji. Takie piosenki i tacy ludzie nie mają miejsca w Polsacie.
Obchodzimy dziś tzw. Święto Pracy. Wprowadzone na ziemiach polskich po raz pierwszy przez niemieckiego i sowieckiego okupanta w 1940 roku. Jest to więc stosunkowo młoda świecka tradycja. Od dziś w związku z otwarciem dla Polaków niemieckiego rynku pracy poprzedzonym wieloletnią kolonizacją naszej gospodarki należy zmienić pewnie nazwę tego święta na Dzień Gastarbeitera. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że tego typu akacja poprzedzona stosownym tłem przyniesie spodziewane efekty i z Polski wyjedzie cała masa młodych ludzi skuszonych lepszym życie i większymi zarobkami kosztem bycia obywatelami drugiej kategorii. Musimy pamiętać że zdelegalizowany jeszcze za czasów Hitlera Związek Polaków w Niemczech nie może do dziś odzyskać zagrabionego mu majątku, a przez to nie ma podstaw do normalnej stabilnej działalności, więc co do kwestii obywateli drugiej kategorii nie mam najmniejszych wątpliwości.
I teraz ta piosenka. Czy pozostanie jak tylko sentyment emigranta?
w ramach wymiany piosenek - czytaj doświadczeń
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=07hM0Qo_b4s&feature=related
rocznik 1980 Pozdrawiam