Szkoda, że zaćmienie nie jest całkowite. Wtedy PR'owcy rządowi mogliby zainspirować demonstracje przeciwniku rządu przed kancelarią premiera. Ludzie na transparentach przedstawialiby swoje postulaty, jechałyby taczki dla ministrów, wyłyby syreny, i te sprawy. Na balkonie ukazałoby się Słońce Peru. Rozwścieczony tłum zaczołgałby rzucać płodami rolniczymi. Po pewnym czasie Słońce przemówiłoby i powiedziało, że jak się w kraju nie uspokoi to on pogada ze swym bratem na niebie aby odwróciłby się od niewiernego ludu. No i Pach zaćmienie. Tłum rzuca transparenty ludzie uciekają w popłochu. Wtedy Słońce Peru prosi swego brata co by nie był taki i łaskawie się nie obrażał... Wszystko wraca do normy.
No i następna kadencja murowana.
No i następna kadencja murowana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj