piątek, 1 sierpnia 2008

Trwa zaćmienie - nie tylko słońca, czyli skąd my to znamy?

Szkoda, że zaćmienie nie jest całkowite. Wtedy PR'owcy rządowi mogliby zainspirować demonstracje przeciwniku rządu przed kancelarią premiera. Ludzie na transparentach przedstawialiby swoje postulaty, jechałyby taczki dla ministrów, wyłyby syreny, i te sprawy. Na balkonie ukazałoby się Słońce Peru. Rozwścieczony tłum zaczołgałby rzucać płodami rolniczymi. Po pewnym czasie Słońce przemówiłoby i powiedziało, że jak się w kraju nie uspokoi to on pogada ze swym bratem na niebie aby odwróciłby się od niewiernego ludu. No i Pach zaćmienie. Tłum rzuca transparenty ludzie uciekają w popłochu. Wtedy Słońce Peru prosi swego brata co by nie był taki i łaskawie się nie obrażał... Wszystko wraca do normy.
No i następna kadencja murowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj