W biurokratycznym socjalizmie każda idea, nawet najbardziej szczytna zmienia się w jej parodię. Wyobraźmy sobie, że do władzy dochodzi ktoś kto w oparciu o administracyjny aparat postanowi wdrożyć gospodarkę wolno rynkową. „Wolny rynek” grzmiałby z mównicy! Nakazałby urzędnikom przygotowanie stosownych pakietów ustaw i rozporządzeń. Po bełkotliwych konsultacjach społecznych, dyskusji w sejmie i przedłożeniu wielu poprawek do i tak bełkotliwej legislacyjnej propozycji, w końcu powstaje upragniony „wolny rynek”. I wtedy się zaczyna. Autorzy idei przecierają oczy ze zdumienia. Idea się rozmnożyła. Nie ma "wolnego rynku" lecz są "wolne rynki". W każdej wiosce i mieścinie powstają w świetle nowych przepisów specjalne palce, na których będzie można dokonywać bez pośpiechu zakupów. Jest rynek – jest, bo rynek to plac. Jest wolny jest. Wystarczy wprowadzić zasadę, że każdy klient przy stosiku będzie obsługiwany nie krócej niż pięć minut. Oczywiście będzie potrzeba więcej sprzedawców, a to przecież nowe miejsca pracy!
Zamiast "free market" jest "slow market place", ale przecież po naszemu o to samo.
Dekalog biurokratyczny
- Biurokracja nie uznaje abstrakcji. Wszystko musi być materiale, mierzalne i policzalne.
- Biurokracja nie uznaje inności. Lubi jak wszystko jest takie samo, powtarzalne i uregulowanie. Jeśli coś nie jest uregulowane bardzo szybko się stanie.
- Biurokracja uwielbia organizować świat na swój obraz i podobieństwo. Narzuca swój sposób myślenia i działania wszystkim dookoła.
- Biurokracja nie myśli i jest bezwładna. Tylko impuls zewnętrzny wprawia ją w ruch.
- Biurokracja nie znosi odpowiedzialności. Urzędnik to osobnik okładający sobie tyłek kwitami. Głównym jego przedmiotem aktywności i troski jest to, aby nikt w przyszłości się do niego nie przyczepił.
- Biurokracja jest niezmienna. Nawet jak stosuje informatykę to tylko po to aby generować jeszcze więcej danych.
- Biurokracja jest bezuczuciowa. Nie ma sentymentów. Bardziej gorliwy biurokrata zawsze wypiera tego mniej gorliwego.
- Biurokracja jest kreatywna. To ona tworzy przepisy i zasady na podstawie, których funkcjonuje lub którymi się żywi.
- Biurokracja nie uznaje nad nią żadnej kontroli. Zawsze z nadzorców uczyni swych niewolników.
- Biurokracja jest bezideowa. Każda nowa idea jest dla niej przykrywką, listkiem figowym usprawiedliwiającym jej istnienie.