Zebrał się rząd w pełnym skaldzie,
na kluczowej dziś naradzie.
Premier aby nie wyjść z formy,
wciąż planuje nam reformy.
Żadne zmiany ale gacie,
dla każdego na etacie.
"Bo w pieluchach gdy rodacy,
wzrośnie im wydajność pracy.
Kraj nasz się potęgą stanie,
gdy miast przerwy na siusianie,
każdy Polak niczym kania,
w pracy będzie bez siusiania."
Rzekł ktoś: "śmierdzieć będzie strasznie!"
Premier zaśmiał się rubasznie.
Przecie ma pomysły nowe;
"Wszędzie listki zapachowe,
wisieć będą pierwszej klasy,
wszak Polacy to brudasy.
Chociaż listki w dużej cenie,
oszczędzimy na higienie!"
Fajne są Premiera gadki,
jak ponosi nam podatki.
Będzie całkiem tak jak w niebie,
gdy rząd zacznie srać pod siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj