„Te gnoje niczego się nie uczą. Nie wyciągają żadnych wniosków. Pozbawieni wyższych uczuć potrafią odczuwać przemiennie tylko starach i pychę. Brak im pokory. Nie znają, nie pojmują takiego odczucia. Nie rozumieją. Podobnie jak obce są im tolerancja, lojalność, szacunek. Szacunek dla ludzkich postaw, poglądów wierzeń. Nie liczą się z faktami, z historią. Jest to poza zasięgiem ich pojmowania. Ogarnięci żądzą panowania, jedyną szansą ich nowobogackiej egzystencji, gotowi są, bez zmazy na sumieniu, do najpodlejszych czynów. Bo ich sumienie, a są mistrzami w przeinaczaniu pojęć, pojmują nie na europejski, wywodzący się z kultury śródziemnomorskiej sposób. Ich prymitywne, azjatyckie sumienie jest prawdopodobnie czyste. Tak jak czyste są ich motywacje. Ponieważ działają w imię własnych, a więc najistotniejszych interesów.
Przeinaczają pojęcie, zabijając ich w właściwy sens, odcinają korzenie naszej kultury wrośnięte w wielowiekowe tradycje narodowe. Przywłaszczają sobie nasze symbole, świętości, dewaluując je przez dotyk, bezczeszcząc przez uproszczenia. Brudnymi ordynarnymi rękami piją samogon z mszalnego kielicha, widząc w nim tylko praktyczny pojemnik na płyn. A pijąc, radują się, że tak się błyszczy.
Ostatnio zamordowali księdza Jerzego Popiełuszkę. Przed tym działacza ludowego Bartoszcze…."
Gdyby nie dwa ostatnie zdania tego cytatu, można by było odnieść wrażenie, że to z wczoraj. Ile jeszcze jest w stanie znieść ten naród?
Właśnie przed chwilą mój przyjaciel powołując się na moje opinie na temat wpływu ceny kiełbasy gilowej na poziom niezadowolenia społecznego, powiedział, że widział w sklepie zwyczajną po 4,98. Zapomnijmy więc o tym, że impuls na zmiany znajdzie odpowiedni grunt społeczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj