środa, 18 marca 2009

Czkawka po marksizmie czyli pranie mózgu

Od czasu kiedy w drugiej połowie XIX wieku marksizm stał się realnym opium dla ludzkich mózgów minęło już ponad 150 lat. Po ok. 100 latach obserwowaliśmy – wydawało się ostateczny, a realnie kontrolowany upadek państw jawnie przyznających się do tej ideologii. Okazało się to co dla wielu było oczywistością: to nie ma prawa działać. I nie działało. W tej chwili poprzez doktrynę politycznej poprawności i politykę marszu przez instytucje obserwacyjny powrót do idei marksizmu ale innymi metodami. Już nie rewolucja lecz pranie mózgów, już nie radykalizm „wojna błyskawiczna” lecz powolna ewolucja ludzkich dusz i poglądów.
Sądzę (co nie jest do końca moim oryginalnym poglądem - zaczerpnąłem go od J.W.), że podział na lewicę i prawice jest sztuczny i nie oddaje istoty sprawy. Scenę polityczną należy podzielić na ugrupowania i osoby mniej lub bardzie „uzależniane” od marksistowskiej utopii (a to już mój pomysł). Dotyczy to zarówno kwestii etycznych, eschatologicznych jak i gospodarczych. I tak, okaże się, że spora część PISu i Platformy tkwi po „ciemnej stronie mocy” natomiast poza jakimiś niedobitkami, oszołomami i pożytecznymi idiotami bełkoczącymi coś o Bogu, Honorze, Ojczyźnie nie ma ludzi myślących zdroworozsądkowo. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze usługowa rola uzależnionych od lewackiego sposobu myślenia dziennikarzy i ich mocodawców skutecznie niszcząca i wyśmiewająca jakikolwiek sposób myślenia wychodzącego poza wyznawaną doktrynę.

Przykład 1 – Becikowe.
Pomysł lepszy, gorszy ale i tak swojego czasu wyśmiany. Słyszę wczoraj w TV, że rząd zmienia przepisy w taki sposób aby z tego „przywileju” mogły skorzystać tylko matki, które były w czasie ciąży pod stałą opieką lekarską. Czyli te, które albo mają świetne chody w publicznej służbie zdrowia, albo te, które stać na wizyty w prywatnych gabinetach. Zwłaszcza dla tych drugich becikowe będzie tylko zwrotem wydatków poniesionych na honoraria dla lekarzy. Generalnie becikowe przestaje pełnić rolę instrumentu wspomagającego rodziny finansowego w chwili gdy pojawia się maleństwo. Naprawdę mamy do czynienia z likwidacją tego zasiłku. Ale gdy jakiś – jak na przykład ja – oszołom zacznie bić w tarabany. Zaraz pojawi się jakiś politycznie poprawny ekspert , który powie, że wszystko jest o.k. Bo trzeba w ten sposób zachęcać kobiety do stałych lekarskich wizyt u specjalistów, po to, aby nowy obywatel był zdrowy, a kraj był bogaty i ludzie żyli dostano. Nikt już nie wspomni o tym, że trzeba będzie pewnie przedstawić jakieś zaświadczenia i że ten kto ich nie będzie miał odejdzie z kwitkiem. Czyli prawdziwy cel działania zmierzającego do walki z wymieraniem narodu.

Przykład 2 - Imiona i nie tylko:
Mądre w Unii wymyśliły, że nie można zwracać się do siebie per Pani / Pan bo to dyskryminuje. To samo na dotyczyć innych określeń, np. Panna. Ma obowiązywać zasada bezpłciowości. Tego typu tytuły grzecznościowe także miały i mają swój kulturowy cel i uzasadnienie. Od razu wskazywały czy dana osoba jest stanu wolnego, czyli czy dany młody człowiek może do danej panny startowa czy nie. Oczywiście w świeci, gdy wszyscy ze wszystkimi nie patrząc na płeć „pieprzą się jak króliki” - ten kulturowy dogmat nie ma najmniejszego znaczna. To prawda.
Ale sama administracyjna ingerencja w zachowania kulturowe jest kolejnym atakiem politycznej poprawności na stosunki międzyludzkie. „1984” George'a Orwell'a staje się powoli faktem. Już nie rewolucyjnie, ale ewolucyjnie. Inna sprawa dotyczy zawodów, nie będzie już policjanta i policjantki. Kolejny etap, który z pewnością nas czeka to „nowa świecka tradycja” polegająca na nadawaniu imion dzieciom bez sugerowania jego płci – bo to przecież też dyskryminacja. Zostanie opracowany specjalny katalog imion „nie dyskryminujących”. To żart, ale „1984” też był wizją, która miała się nie spełnić. Francuscy lewacy w parlamencie, wyszli z inicjatywą zmian w kartotekach policyjnych. Chodzi o to, aby przy opisie bandziora nie podawać jego rasy – co jest standardem. Dyskryminacja! Na nic apele policjantów, że informacja, czy torebkę wyrwał biały, murzyn, czy arab jest bardzo pomocna przy schwytaniu złodzieja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj