Mazurek Dąbrowskiego jest oficjalnym hymnem Polski ale nie tylko. Melodia posłużyła do postania kilku innych słowiańskich hymnów. Ale ja nie o tym. Wersja oficjalnie uznana za Hymn Polski i będąca elementem polskiego prawa (załącznik nr 4 do ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych (Dz. U. z 2005 r. Nr 235, poz. 2000) pozbawiona jest dwóch zwrotek napisanych przez Józefa Wybickiego:
zwrotka 5:
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
zwrotka 7:
Na to wszystkich jedne głosy:
"Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli."
I co? Jesteśmy niepodlegli? Zwrotka nr 5 - to jeszcze rozumiem - dyplomatyczne skandale, te sprawy. Ale zwrotka 7? Odwołanie do Boga jest przecież passe w postępowej Unii. Ale wywalić Kościuszkę i Napoleona zostawić (patrz zwrotka czwarta oryginału - trzecia wersji "ustawowej")?
Sądzę, że po ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego trzeba będzie bardzo szybko powrócić do śpiewania tychże zwrotek. Przydałaby się jakaś inicjatywa legislacyjna, ale ten kto by z nią wyszedł natychmiast miałby przypiętą etykietkę oszołoma.
"hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza"
Proroctwo?
i ojczyzna nasza"
Proroctwo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj