Szykuje nam się nowe święto - 4 czerwca. "20 lat temu został obalony komunizm w Polsce. Należy świętować i cieszyć się z odzyskanej wolności" - głosi propaganda. Sądzę, że niechcący twórcami tego święta lub uświadomienia władzy potrzeby jego obchodzenia są Andrzej Horubała i Wojciech Klata, autorzy programu "System 09" (antycypowali?). Program ten pod wieloma względami odpowiada moim poglądom. Jedyna kwestia z którą jestem skłonny polemizować, to afirmacja pomocy unijnej kierowej na polską wieś. Dla mnie to nie proch tylko zasypka i skuteczna próba zatkania buzi ewentualnym adwersarzom. Ale do rzeczy.
Więc co z tym świętem?
Jaka wolność? Jaki upadek komunizmu? Komunizmu w Europie, może poza Albanią nie było. Wolności Polska nie odzyskała i ciągle jest rządzona - z jedną krótką przerwą - przez tą samą ekipę. Wybory 4 czerwca nie były w pełni demokratyczne, więc co tu czcić? Z czego się cieszyć? Bo to, że trzeba było to rozmontować to oczywistość. Ale jak to zrobić, bez zamieszek i jeszcze tak aby zachować władzę? W końcu ZSRR miało parę bombek - niekoniecznie na choinkę, które mogły dostać się w niepowołane ręce. Może święto Teem Work'u (Klata) Partia, SB, Przywódcy Solidarności?
Jeśli ktoś chce nie zrobi Święto Transformacji Ustrojowej - proszę bardzo, ale nie Wolności? Kolejny zabieg socjotechniczny rodem z dialektycznego marksizmu?
Spróbujmy wyznaczyć granice początku i końca owej transformacji lub teem work'u - jak kto woli.
Początek
Kiedy została rozpoczęta transformacja starego systemu w nowy system - bo to, że nasz obecny "bałagan" jest kontynuacją starego PRL'u jest oczywistością. Kiedy zdano sobie sprawę, iż to wszystko nie ma sensu? Czernobyl? Wybór Wojtyły na Papierza? A może jeszcze wcześniej?
Kiedy towarzysze w Moskwie zaczęli organizować opozycję w krajach satelickich? Kiedy Adam Michnik dostał ostatni raz pałą od policjanta? Sądzę, że był to początek lat 70-tych. Ale ludzie lubią symbole, potrzebny jest fakt, data. Nic mi w tej chwili nie przychodzi do głowy.
Koniec
To, że owa transformacja się jeszcze nie skończyła i za wcześnie jest aby świętować jest dla mnie absolutnym pewnikiem. Mamy całą masę praw i instytucji rodem ze stalinizmu - i NIKT przez ostanie 20 lat nie zrobił NIC aby to zmienić. Tak więc demontaż sytemu będzie trwał z pewnością jeszcze jedno pokolenie. Socjalistyczna Unia umacnia w Polsce socjalizm ten stary i ten nowy. Tak więc PRL będzie miał się nadal świetnie.
Ale czczenie nowej świeckiej tradycji będzie, choć nie bardzo wiadomo po co? Będą obchody, będą płomienne przemówienia i będzie.... strach przed związkowcami. No cóż podobno rewolucja pożera własne dzieci. Tylko jaka rewolucja? Najważniejsze, że to wszystko na kilka dni przed wyborami do europarlamentu. Kolejna sztuczka? Jeśli tak jest i ta impreza ma tylko instrumentalny charakter wobec wyborów, to z naszą władzą jest naprawę źle. Jak mówi przysłowie: „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło”.
Więc co z tym świętem?
Jaka wolność? Jaki upadek komunizmu? Komunizmu w Europie, może poza Albanią nie było. Wolności Polska nie odzyskała i ciągle jest rządzona - z jedną krótką przerwą - przez tą samą ekipę. Wybory 4 czerwca nie były w pełni demokratyczne, więc co tu czcić? Z czego się cieszyć? Bo to, że trzeba było to rozmontować to oczywistość. Ale jak to zrobić, bez zamieszek i jeszcze tak aby zachować władzę? W końcu ZSRR miało parę bombek - niekoniecznie na choinkę, które mogły dostać się w niepowołane ręce. Może święto Teem Work'u (Klata) Partia, SB, Przywódcy Solidarności?
Jeśli ktoś chce nie zrobi Święto Transformacji Ustrojowej - proszę bardzo, ale nie Wolności? Kolejny zabieg socjotechniczny rodem z dialektycznego marksizmu?
Spróbujmy wyznaczyć granice początku i końca owej transformacji lub teem work'u - jak kto woli.
Początek
Kiedy została rozpoczęta transformacja starego systemu w nowy system - bo to, że nasz obecny "bałagan" jest kontynuacją starego PRL'u jest oczywistością. Kiedy zdano sobie sprawę, iż to wszystko nie ma sensu? Czernobyl? Wybór Wojtyły na Papierza? A może jeszcze wcześniej?
Kiedy towarzysze w Moskwie zaczęli organizować opozycję w krajach satelickich? Kiedy Adam Michnik dostał ostatni raz pałą od policjanta? Sądzę, że był to początek lat 70-tych. Ale ludzie lubią symbole, potrzebny jest fakt, data. Nic mi w tej chwili nie przychodzi do głowy.
Koniec
To, że owa transformacja się jeszcze nie skończyła i za wcześnie jest aby świętować jest dla mnie absolutnym pewnikiem. Mamy całą masę praw i instytucji rodem ze stalinizmu - i NIKT przez ostanie 20 lat nie zrobił NIC aby to zmienić. Tak więc demontaż sytemu będzie trwał z pewnością jeszcze jedno pokolenie. Socjalistyczna Unia umacnia w Polsce socjalizm ten stary i ten nowy. Tak więc PRL będzie miał się nadal świetnie.
Ale czczenie nowej świeckiej tradycji będzie, choć nie bardzo wiadomo po co? Będą obchody, będą płomienne przemówienia i będzie.... strach przed związkowcami. No cóż podobno rewolucja pożera własne dzieci. Tylko jaka rewolucja? Najważniejsze, że to wszystko na kilka dni przed wyborami do europarlamentu. Kolejna sztuczka? Jeśli tak jest i ta impreza ma tylko instrumentalny charakter wobec wyborów, to z naszą władzą jest naprawę źle. Jak mówi przysłowie: „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj