środa, 6 maja 2009

Znowu ograniczenie praw

http://www.rp.pl/artykul/16,300963_Skazani_nie_wystartuja_w_wyborach.html
Czyli to niezawisłe sądy i organy ścigania będą miały pośredni wpływ na możliwość lub niemożliwość wyboru konkretnej osoby do parlamentu. To kogo chcę poprzeć nie powinno być tylko moją decyzją. Oczywiście jak zwykle ktoś miał dobre intencje, ale jak wiemy to właśnie nimi wybrukowane jest piekło. W semie znalazł się w zeszłej kadencji (i pewnie w obecnej też) plankton różnej maści. Ale to niestety jest jest wada demokracji z która powinniśmy nauczyć się żyć. Stwarza to pole do najróżniejszych manipulacji. Poseł to trybun ludu i tylko głos ludu powinien decydować o tym kogo sobie ten lud na takiego trybuna wybierze.
W czasie wojny Polacy ratowali Żydów z narażeniem życia i łamiąc w ten sposób obowiązujące w Generalnym Gubernatorstwie prawa. Czy robili dobrze czy źle? Oczywiście że dobrze, co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Prawo - jak pokazuje historia - może być różnie a ludzie powinni kierować się etyką. A od oceny tego zwłaszcza w przypadku wyborów powinien być wyborca. Tak więc wszystkie zwierzątka są równe - ale jak to bywa w "nieprzewietrzanej" demokracji - niektóre są równiejsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj