A w radiu powiedzieli, że w Rosji upadła w wyniku globalnej recesji fabryka kałasznikowów. A już myślałem, że to produkt na który będzie wiecznie zapotrzebowanie. Pewnie straciła płynność. W końcu ciężko byłoby wypłacić pensje pracownikom w kałachach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj