Judenrat to organizacja samorządowa funkcjonująca w Gettach w czasie wojny. Nastawiona była na pełną współprace z okupantem, jednak pomimo że to ona pobierała kontrybucję, była odpowiedzialna za organizację życia w Getcie i organizację transportów do obozów, próbowano bronić Żydów. Mechanizm funkcjonowania był prosty. Niemcy zgłaszali do szefa Judentatu konkretne żądania a on je wykonywał przy pomocy podległego mu administracyjno policyjnego aparatu.
Jesteśmy w sytuacji dość tożsamej. Jeśli większość prawa - jak chwalą się zwolennicy Unii – będzie powstawać poza krajem, to nasze władze przyjmą rolę samorządu, którego skrajnym przykładem jest Judenrat.
Ale i tu możliwe są dwie skrajne postawy:
Adam Czerniaków – szef tejże organizacji w Getcie Warszawskim popełnił samobójstwo w akcie rozpaczy. Jego współpraca z Nazistami była pozorna. Do końca pozostał porządnym człowiekiem.
Chaim Rumkowski – szef takiej samej organizacji w Łodzi okazał się o wiele bardziej kontrowersyjną postacią idąc na pełną współpracę z okupantem. Jak mu obiecano został wysłany do Oświęcimia ostatnim transportem. Mała to pociecha. Czy fakt, że w łódzkim Getcie przeżyło wielu synów narodu Abrahama, usprawiedliwia taką postawę?
Sting śpiewał kiedyś, że historia nas nic nie nauczy. Pozwolę sobie w tej kwestii się z nim nie zgodzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj