Zawody ostatnich dni:
- Wacław Klaus – wiadomo za co,
- Warsztat w którym naprawiałem samochód. Naprawili jedno, popsuli drugie,
- Ubuntu 9.10 z którym po tygodniu walki dałem sobie spokój i wróciłem do wersji 9.04. Winien temu jest sztywny plan wydawniczy. Nowa wersja dystrybucji nie powinna ukazać się w zaplanowanym terminie, tylko wtedy gdy będzie działać.
Jak powiedział kiedyś pewien znany wszystkim elektryk wysokich napięć w stanie spoczynku:"Oszukali mnie!"
niestety, to ubuntu to faktycznie porażka
OdpowiedzUsuń