Mój syn, jak na wszechstronnego artystę i myśliciela przystało, podchodzi dość nonszalancko do rzeczy przyziemnych. Dostał ostatnio w szkole zadanie nauczenia się kilku skrótów, takich jak: PKO, PKP, ONZ i UE. Szybko pojął zasady tworzenia tego rodzaju nazw i z zainteresowaniem odkrywał ich znaczenie. Do tego stopnia spodobała mu się ta zabawa, że postanowił sam rozszyfrować ostatni ze skrótów.
- Czekaj, wiem, wiem co to znaczy! Uwaga Epidemia! - powiedział.Naprawdę mu nic nie pomagałem. Sam na to wpadł. Moja krew!
Gwoli ścisłości to są skrótowce.
OdpowiedzUsuńpozdr.
stały czytelnik
@james
OdpowiedzUsuńNo fakt. Dzięki. Człowiek głupi całe życie. Ale chyba pozostawię obecną formę jako świadectwo historii.