poniedziałek, 10 października 2011

Sklep z sucharami

Sytuacja po wyborach przypomina sklep spożywczy w którym dostępne są wyłącznie suchary. Spora część okolicznej ludności kupuje przejedzone i nie smaczne ścierwo, gdyż ssanie w żołądku jest silniejsze. Reszta ma własne przydomowe ogródki albo rodzinę na wsi więc ma gdzieś ofertę sklepu. Tych jest większość. Patrzą oni na kupujących ze zdziwieniem i pogardą. Co ciekawe, właściciele sklepu nie widzą potrzeby rozszerzenia lub zmiany asortymentu, skoro i tak towar schodzi. 
Powyższy przykład tłumaczy także sukces partii Palikowa, która swoje suchary postanowiła posypać solą i to wcale nie w celach urozmaicenia smaku – jak sądzili ich klienci, ale dlatego, aby nie spleśniały. Dlaczego PiS przegrał mimo kiepskiej kondycji kraju i fatalnych rządów? Bo najprawdopodobniej nie chciał wygrać. Najbliższe dwa lata i tak skończą się totalną klęską rządzącego obozu, który aby utrzymać kraj i aby prawdziwa władza nie odebrała im namiestnikostwa, musi poczynić niepopularne społeczne reformy. Kaczyński chcąc wygrać wybory musiałby na swym stoisku zaoferować nieco inny towar, bo ten który oferuje PiS nie różni się zasadniczo od tego, co ma do sprzedania PO. Należałoby zacząć od zmiany filozofii rządzenia, dominującej ideologii i zaproponować ludziom coś, co bardziej stawnego i pożywnego niż socjalistycznie suchary. Ale do tego, po pierwsze trzeba mieć taką propozycję, a po drugie trzeba chcieć wygrać wybory. 
W moim przekonaniu PiS pewien pójść w stronę republikanizmu, o ile jest to możliwe i skupić się na realnych kwestiach gospodarczych głównie poprzez poszukanie mechanizmów podniesienia gospodarczej koniunktury. Przez ostanie 20 lat wszystkie kolejne rządzące ekipy omijały jak ognia dyskusji na tematy gospodarcze, gdyż wtedy przede wszystkim należałoby odsłonić realny obraz tego co się w tej płaszczyźnie dzieje. Odważnych jednak brak. Obecna sytuacja PiSu jest doskonałym momentem na rozpoczęcie tego typu debaty i kompletnego oderwania od oferty sklepu z sucharami. Aby tak się stało należy przede wszystkim zastanowić się kim są ci nie głosujący, bo w znacznej mierze są to ludzie, którzy widza doskonale fasadowość demokracji i chcą aby państwo zostawiło ich w spokoju. Przyszły zwycięzca kolejnych – jak mniemam, przyspieszonych wyborów – będzie musiał wziąć to pod uwagę. Aby rozmontować sklep z sucharami należy: uwolnić media, wprowadzić jednomandatowe okręgi, zmniejszyć zadania nieudolnego państwa łącznie ze zrezygnowaniem z podatku dochodowego od osób fizycznych, którego koszty zbierania są porównywalne z wpływami do budżetu z tego tytułu. Ale to początek.
Tak więc Pis chciał przegrać te wybory. Konieczny jest zatem poza ideologiczną metamorfozą fuzja PiSu z Prawicą Rzeczpospolitej i Kongresem Nowej Prawicy. Ale czas pokaże na ile poczynania rządu i dalsza erozja państwa przyspieszą ten proces. Wszystko wskazuje na to, że wszystkie nawet połączone antypisowskie siły nowym parlamencie nie będą dysponowały wystarczającą większością aby wprowadzić zmiany w konstytucji. To na nadchodzący, krótki okres być może wystarczy. 

Wyrasta za to nam nowa, kolejna pomarańczowa lewica. Z tej okazji wymyśliłem dziś następującą fraszkę:

„Rozmowa Donalda z Januszem

Zostały więc rzucone kości,
Jam jest AWS – ty Unia Wolności.”

I wszystko jasne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj