piątek, 11 lipca 2008

Kanarek bez ogona

Jak wygląda kanarek bez ogona? Jak mały wykluty z jajka kurczaczek. Zamiast puchu ma piórka i różowy nagi tyłek. Wystarczy chwila nieuwagi... Gdy klatka z ptaszkiem znalazła się w zasięgi rąk trzyletniego oprawcy, pióra zaczęły unosić się na wietrze. Na pytanie kto to zrobił jeden podejrzany wskazał ręką na drugiego, a ten zaczął uciekać.
Cień podejrzenia padł jeszcze na psa Pimpka, ale ten jak zwykle zrobił błagalną minę co całkowicie wyeliminowało go z kręgu oprawców. Młody Młody przyznał się dopiero po trzech dniach. Cały czas szedł w zaparte. Ciekawe gdzie i od kogo się tego nauczył? Stwierdził, że złapał tylko go za ogonek, a piórka same zostały mu w ręku. Z ptakiem już jest nieźle, cała sytuacja wyszła mu na dobre: urozmaicona dieta, świeży paseczek itp.
Przypomina mi to historię taksówkarza, który widząc uciekającego pasażera bez zapłaconego rachunku za kurs, chwycił za korbę od samochodu (stare dzieje) i po krótkiej gonitwie zbił go. Zeznając przed sądem jako oskarżony o pobicie przy użyciu narzędzia oświadczył:
- Wysoki Sądzie ja go tylko kluczykiem zapłonowym...
Różnie wypowiedziane kwestie mogą mieć różne znaczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj