Mój młody Młody powiedział wczoraj, że został pobity przez swojego starszego brata. Na moje pytanie skierowane do autora pobicia:
- Dlaczego?
Padła jakaś wymijająca odpowiedz. No i wtedy wygłosiłem kazanie:
- Nie wolno Ci go bić. Macie się wspierać, a nie tłuc jeden drugiego.
- No właśnie! Ja mu mówiłem to samo zanim mu nie przylałem. - odpowiedział z rozbrajająca szczerością.
Poseł Palikot udał się do Indii na święto Sziwy, gdzie najprawdopodobniej został pobity. No już go sobie wyobrażam jak paradował w okolicach Gangesu i ktoś poczuł nieodpartą chęć aby poopowiadać mu o Grandim, biernym oporze i potem dostał.
Oczywiście oficjalna wersja głosi, że spadł ze schodów w jakimś hotelu w Turcji. Mogło być tak, że schody zdradziecko same oderwały mu się spod nóg i uderzyć go w plecy. To oczywiście w zależności od tego co kupił w Indiach i zażył w jakich proporcjach. Tej hipotezy też nie można wkluczyć. No cóż polityka to hazard, o czym najlepiej wie jego były asystent.
Dziś jest Środa Popielcowa. Tradycyjnie święto katolickie. Ludzie posypują sobie głowę popiołem na znak pokuty. Od rana media trąbią natomiast o „światowym dniu kota” na zasadzie, że gdy czegoś nie ma w mediach to nie istnieje. A o Popielcu cicho. Proces tworzenia nowych świeckich tradycji zastępujących stare katolickie tradycje trwa.
Może pora dokonać fuzji?
Popiół sypany na głowy wiernych w czasie Popielca powstaje w wyniku spalania palm. Może w ramach Międzynarodowego Dnia Kota, pora jest spalić jakiegoś kota, a nie koniecznie dać mu po żebrach? Może w ramach Święta Sziwy, grupa nowych wyznawców próbowała dokonać tego rytuału? Nowe święto nosiłoby nazwę Palikotek. Za żadne skarby nie dałbym sobie tym świństwem posypać głowy.
- Dlaczego?
Padła jakaś wymijająca odpowiedz. No i wtedy wygłosiłem kazanie:
- Nie wolno Ci go bić. Macie się wspierać, a nie tłuc jeden drugiego.
- No właśnie! Ja mu mówiłem to samo zanim mu nie przylałem. - odpowiedział z rozbrajająca szczerością.
Poseł Palikot udał się do Indii na święto Sziwy, gdzie najprawdopodobniej został pobity. No już go sobie wyobrażam jak paradował w okolicach Gangesu i ktoś poczuł nieodpartą chęć aby poopowiadać mu o Grandim, biernym oporze i potem dostał.
Oczywiście oficjalna wersja głosi, że spadł ze schodów w jakimś hotelu w Turcji. Mogło być tak, że schody zdradziecko same oderwały mu się spod nóg i uderzyć go w plecy. To oczywiście w zależności od tego co kupił w Indiach i zażył w jakich proporcjach. Tej hipotezy też nie można wkluczyć. No cóż polityka to hazard, o czym najlepiej wie jego były asystent.
Dziś jest Środa Popielcowa. Tradycyjnie święto katolickie. Ludzie posypują sobie głowę popiołem na znak pokuty. Od rana media trąbią natomiast o „światowym dniu kota” na zasadzie, że gdy czegoś nie ma w mediach to nie istnieje. A o Popielcu cicho. Proces tworzenia nowych świeckich tradycji zastępujących stare katolickie tradycje trwa.
Może pora dokonać fuzji?
Popiół sypany na głowy wiernych w czasie Popielca powstaje w wyniku spalania palm. Może w ramach Międzynarodowego Dnia Kota, pora jest spalić jakiegoś kota, a nie koniecznie dać mu po żebrach? Może w ramach Święta Sziwy, grupa nowych wyznawców próbowała dokonać tego rytuału? Nowe święto nosiłoby nazwę Palikotek. Za żadne skarby nie dałbym sobie tym świństwem posypać głowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj