- Każdemu wolno walnąć jak ma na to ochotę. Każdy ma prawo do prywatnego życia, nawet szeregowy poseł PSL
- Stoi se chłopina przed sejmem i czeka, bo myślał, że to przystanek, a tu zamiast PKS przyjechał TVN. Co za pech!
- Zobaczył, że coś przyjechało to wsiadł, nie awanturował się, może nawet by rzucił kierowcy parę złoty za bilet. A oni z kamerą jeszcze do autobusu się wpychają. Skandal.
- Jakby zrobił to Palikot, media uznałyby, że był to świetny happening i prowokacja odsłaniająca obłudę PiSu.
- Obłudą i hipokryzją jest za to postawa PSLu, który postanowił ukarać tego nieszczęśnika. Za co? Przecież wracał pewnie z imprezy w hotelu poselskim, na której pewnie była większość ich parlamentarnego klubu, a że on akurat ma mocniejszą głowę to postanowił pojechać do domu. Reszta pewnie spała po kątach, albo "czytała" coś na talerzach z sałatką warzywną. Czym zawinił? Wylazł libacji i miał pecha.
... czyli wyższy poziom abstrakcji.
Staram się pisać o rzeczach ważnych i fundamentalnych (przynajmniej dla mnie) ale także o tych, które ze względu na swą ulotność mogą przepaść w odmętach zapomnienia.
niedziela, 24 października 2010
Pechowiec
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj