czwartek, 15 września 2011

Demokracja Kalego

Sytuacja zaczyna coraz bardziej przypominać kabaret, serial Alternatywy 4, albo stare, sprawdzone radzieckie wzorce. Kołacze mi się po głowie rozmowa ciecia Anioła z towarzyszem Winnickim, w której ten pierwszy wpadł chyba na pomysł wyboru rady lokatorów. Na to ten drugi powiedział, że jest za wolnymi wyborami, „o ile są one zgodne z naszymi oczekiwaniami”. Nie pamiętam dokładnie, kto do kogo, ani w jakich okolicznościach wypowiedział te słowa. Gdy oglądałem ten serial jako pachole po prostu nie rozumiałem tych słów i być może dlatego utkwiły mi one w pamięci.
Scenariusz filmu zdaje się sprawdzać. Oto po skandalu z rejestracją komitetów, całą pudrowaną przez media zadymą grożącą unieważnieniem wyborów, okazuje się, że nie mamy być może do czynienia z głupotą, niekompetencją czy zaniedbaniami. Oto pan prezydent odznaczył czołowych funkcjonariuszy Państwowej Komisji Wyborczej wysokimi odznaczeniami państwowymi. Dał im w ten sposób najprawdopodobniej do zrozumienia, że wszystko idzie dobrze, że są po słusznej stronie, robią dobrą robotę i włos z głowy im nie spadnie. To także czytelny sygnał dla wszystkich kwestionujących legalność poczynań PKW, że wszystko jest O.K. i pocałujcie nas w wasze ulubione miejsce.
W tej sytuacji obawy niektórych polityków o możliwość dokonania się „cudu nad urną”, wydaja się dość uzasadniane. Jeśli ktoś dokona jakiegoś niegodziwego czynu potencjalnie może to uczynić po raz kolejny zwłaszcza w stworzonym przez kogoś poczuci bezkarności. Aby tak nie było, ludzie wymyślili system wymiaru sprawiedliwości i towarzyszący mu proces resocjalizacji. Jak widać wcześniej czy później odpowiedzialne za to służby będą miały pełne ręce roboty.

Nie chodzi przecież, czy mecz będzie wygrany czy nie, czy przeciwnik fauluje. Chodzi o to, że sędziowie muszą stosować się do przepisów takich samych dla wszystkich. Inaczej cała gra nie ma sensu. Co w takiej sytuacji mogą zrobić kibice? Po prostu przestaną przychodzić na mecze. 

2 komentarze:

  1. jeśli to chodzi o to:
    http://pluszak.nowyekran.pl/post/26738,prezydent-odznaczyl-pracownikow-pkw

    to było to 12 lipca 2011,
    jeszcze nie było oszustwa wyborczego, chyba że już było planowane

    OdpowiedzUsuń
  2. @kazik trzonek
    Rzeczywiście nie zwróciłem uwagi. Nie zmienia to faktu, że obóz rządzący i PKW łączy nic sympatii.

    OdpowiedzUsuń

Jak masz ochotę to skomentuj