poniedziałek, 19 października 2009

Popiełuszko

25 lat temu zginął ks. Jerzy. Pamiętam te wydarzenia. Pamiętam też telewizje wystąpienie Kiszczaka. Miałem wtedy 10 lat. Za dużo aby wiedzieć wszystko, ale wystarczająco dużo by zrozumieć co się stało i zapamiętać. Popiełuszko po swojej męczeńskiej śmierci stał się symbolem opozycji i Solidarności. Ale dlaczego zginął? Tak jak Przemyk, przez przypadek podczas straszenia przez SBka pistoletem? Dla kogo stanowił zarżenie? Najprościej powiedzieć, że był kapelanem Solidarności, a wtedy Solidarność walczyła z komuną, więc poniósł śmierć w walce z nią. Ale wiemy już teraz doskonale, że lada chwila władza komunistyczna rozpoczęła proces dogadywania się ze stworzoną przez siebie częścią opozycji i był to proces planowy. Wiemy też, że wyrok na ks. Jerzego był wydany na samej górze, więc nie wchodzi w grę kwestia przypadkowej śmieci lub nadgorliwości SBków. Więc dlaczego zginął, skoro z założenia nie mógł być wtedy dla nikogo zagorzeniem, a jego działania wspomagały jedynie proces planowego rozmontowywania systemu?
Odpowiedz jest prosta. Nie był zagrożeniem dla tamtej komuny, lecz dla tego co miało za chwilę nastąpić. Jego nieprzejednana postawa byłaby z pewnością problemem przy rozmowach w Magdalence, w czasie trwania Okrągłego Stołu być może kierowałby zbiorowymi manifestacja, a teraz - 2o lat po tzw. "odzyskaniu wolności" grzmiałby na niewolący nas system równie mocno jak wtedy. Tak Popiełuszko zginął podobnie jak kilku innych księży, bo był zagrożeniem dla zrębów III RP i mógł ujawnić jej fikcję i fasadowość. Jego charyzma nie dałaby się skanalizować.
Dlaczego zginął wtedy? A co miał być zabity w III RP, albo gdy trwały rozmowy? Przypomnę, że uczczenie minutą ciszy śmierci dwóch innych zabitych przez SB księży w czasie inauguracyjnego posiedzenia Okrągłego Stołu zostało ocenzurowane i niepokazane w TV. Kościół był i jest zagrożeniem dla starej jak i nowej komuny. Co ciekawe, jak donosi reżymowa Wyborcza, wypowiada się także abp Wielgus dostrzegając podobne aspekty tej śmierci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz ochotę to skomentuj