piątek, 18 czerwca 2010

Ej ty w niebieskim!

Smoleńsk, powódź, kampania i inne plagi na czele z plagą głupoty pewnego kandydata, przypominały mi stary znany jeszcze z dzieciństwa dowcip:
Ulicą idzie milicjant. Na balkonie w klatce siedzi papuga. Na widok Milicjanta krzyczy:
- Ej ty w niebieskim!
- Co? - odpowiada funkcjonariusz
- Ty debilny kutasie!
Milicjant wbiegł na piętro, wdarł się do mieszania i spałował właściciela papugi a jej powyrywał pióra z ogona. 
Na drogi dzień znowu Milicjant przechadza się ulicą a papuga siedzi na w klatce na balkonie. 
- Ej ty w niebieskim! - Woła papuga
- Co? - odpowiada zaskoczony jej zuchwałością niebieski
- Ty dobrze wiesz co! - odparła papuga.

Jarek nie musiał w kampanii nic mówić i tak wszelka swołocz doskonale wie co on chce powiedzieć. Stąd ich wściekłość, błędny i desperacja. Te wybory będą dziwne i bezprecedensowe. Tak jak nasza nauka nie zdała egzamin i nie potrafiła przewidzieć sierpnia 1980 roku, tak teraz historia może się powtórzyć. Polacy chyba uodpornili się na propagandę i nawet milicyjne pałki tego nie zmienią.
Mam nadzieję że dzięki zwycięstwu Jarosława cała misterna układanka władzy rozsypie się jak dom z kart. Mam nadzieje, że pogodni on bandę niekompetentnych leni i zaczniemy znowu budować kraj, a nie go zadłużać. Mam nadzieję, że w dyskursie społecznym zagości prawda a nie bolszewicka propaganda. Liczę na renesans państwa i na to że zamiast fasad zdewastowanych instytucji pojawią się prawdziwe, nowoczesne.

2 komentarze:

  1. Taaa...
    Dobry żart :-)
    Mam tylko takie jedno drobne pytanie, całkiem maleńkie: jak sądzisz, jak by Ci się żyło w domu co się rozpadł jak domek z kart? Dojście Kaczora do władzy, jak sam to stwierdzasz, tym właśnie grozi: że się wszystko zacznie rozpadać, jak domek z kart.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisałem: "Mam nadzieję że dzięki zwycięstwu Jarosława cała misterna układanka władzy rozsypie się jak dom z kart"
    Pamiętasz może ostatnią scenę z filmu CK Dezerterzy? - tak właśnie padają wielkie systemy, w sposób nagły i gdy tego się nikt nie spodziewa. Tak jest też z układami władzy: Podobno gdy się rozpadną to wielu ludzi się dowiaduje że było w jakimś układzie. Do PO przykleiła się cała masa różnych ludzi jak psie gówienko do buta. Gdy tylko zacznie się źle - znajdą nowych "żywicieli".
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jak masz ochotę to skomentuj