Rano włączam telewizor.
W telewizji powiedzieli, że w Wenezueli likwidowano kilkaset bezprawnie powstałych osiedl, gdzie były kopalni złota. Były to często duże osady, które miały nawet kościoły! W osiedlach tych „ludzie pracowali jak niewolnicy za jedzenie i niewielką pensję.” To może ktoś przyjdzie i nas wyzwoli? Jest jeden problem: nie mamy złota które można wykopywać. Poza tym niewielkie pensje i jedzenie pasuje jak ulał.
Zmieniam kanał
Trafiam na jakąś edukacyjną stację gdzie chwalą się że promują integrację europejską i "korzyści jakie z niej osiąga polska". Od razu stacja wzbudziła moje obrzydzenie bo jak ktoś tak łga w żywe oczy, to jak może uprawiać naukę i uczyć kogokolwiek?
Zmieniam kanał
Jakiś człowiek pokazuje drzewo geneologiczne swej rodziny i mówi, że to ważne bo znaczna część rodziny "jest już za granicą". "Już" - czyżby jednak był plan a nie wszyscy o nim wiedzą. W końcu emigranci mają tu wracać bo praca będzie się opłacać. Ale miało nie być o polityce...
Zmieniam kanał
Wiadomości: „Nie wiadomo jak radar był w smoleńsku, a Rosjanie nie chcą powiedzieć.” Jeśli tego nie wiadomo to znaczy w jaki opłakanym stanie jest śledztwo i że niczego nie pokaże.
Zmieniam kanał
Leci jakaś reklama banku, funduszu inwestycyjnego czy innego lichwiarstwa. Jakiś człowieczek dwoi się i troi aby zapracować na twoje odsetki. Człowiek wywija salta na cyferkach, biega z papierami. W innej reklamie cała banda pomalowanych na szaro ludzi wykonuje mechaniczne prace, tak aby nam było wygodnie. W jeszcze innej człowiek siedzący za kasą w markecie przykłada sobie do głowy różne przedmioty i jak czytnik robi:”piii” a potem siedzi i je batonika. Innymi słowy cała masa reklam pokazuje pracowników jako półautomaty. Jest to ewidentna projekcja pokazująca technokratyczny stosunek do człowieka dominujący w dużych firmach. Jeśli tak traktuje się w firmach ludzi jak w wielu realizowanych przez nie reklamach to znaczy tylko, że korporacje to jeszcze większym syfem niż myślałem.
Wyłączam telewizor.
Robię kawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz ochotę to skomentuj